Na pierwszy rzut oka wygląda bardzo fajnie. Duża i wygodna. Prosty, ale czytelny wyświetlacz. Aplikacja. Ma niezłe oświetlenie. Prędkość w zupełności wystarczająca. Przełączanie trybów prędkości to fajna sprawa. Pompowane koła plus amortyzatory wpływają pozytywnie na komfort jazdy. Tempomat to wielki plus. Zasięg bez szału, ale powiedzmy że zadowalający, zdecydowanie poniżej 20 km przy mojej wadze 84 kg i najniższym biegu.
Z czasem okazuje się, że jest słabo wykonana. Już w pierwszym tygodniu musiałem wymienić tarcze hamulcowe, bo jak się okazało w fabryce zamontowali w zła stronę i dlatego się pokrzywiła. W następnym tygodniu okazało się, że pęka plastik będący przednią osłoną podestu chroniący jednocześnie baterie, ale na szczęście przysłali z serwisu i go wymieniłem. Przy montażu wyszło, że jest on słabo dopasowany i z pewnością nie chroni wystarczająco przed wodą.
System składania jest niepewny, bo złożyła mi się podczas jazdy po nierównym chodniku. Jak jest mokro to chlapie wodą na tyłek i całe plecy, bo ma za krótki błotnik. Chlapaczy do niej nie ma, od Xiaomi nie pasują. Po pół roku użytkowania i przejechaniu niecałych 300 km pękł zrobiony z szajsmetalu element w środku kierownicy i hulajnoga nie nadaje się do użytku.
Chciałem sam naprawić, ale to już naprawdę spore wyzwanie, a bez części i tak nie byłbym w stanie tego zrobić. Przy okazji okazało się, że pęka izolacja przewodów, więc jest to kolejny problem kugoo m2 Pro. Kontakt z serwisem problematyczny. Wysyłkę sprzętu zrobiłem na własny koszt (120 zł), ponad 3 tygodnie temu i wciąż nie otrzymałem żadnej informacji co dalej.